Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
w pokoju tym zanocował. (s. 8) Trafiłem w niej na włoską "maksymę", jak należy pisać. Otóż PISAĆ NALEŻY TAK, ŻEBY BYLO ŁADNIE!
Ponieważ nie tylko nie umiałem, ale i nie wiedziałem, jak należy pisać, postanowiłem pisząc zwracać wyłącznie uwagę na to, żeby było "ładnie", bez oglądania się na prawdziwość i ścisłość faktów, bez ujmowania tego, co warto naśladować, a co miało być najważniejszym zadaniem w mojej zamierzonej książce o kapitanie Mamercie Stankiewiczu.
O czymże więc mam pisać? W mesach naszych transatlantyków nieustającym tematem były zadziwiające wyczyny kapitana Eustazego Borkowskiego. Zawodowi opowiadacze dowcipów nigdy nie prześcignęli w swych fantazjach na temat kapitana
w pokoju tym zanocował. (s. 8) Trafiłem w niej na włoską "maksymę", jak należy pisać. Otóż PISAĆ NALEŻY TAK, ŻEBY BYLO ŁADNIE!<br> Ponieważ nie tylko nie umiałem, ale i nie wiedziałem, jak należy pisać, postanowiłem pisząc zwracać wyłącznie uwagę na to, żeby było "ładnie", bez oglądania się na prawdziwość i ścisłość faktów, bez ujmowania tego, co warto naśladować, a co miało być najważniejszym zadaniem w mojej zamierzonej książce o kapitanie Mamercie Stankiewiczu.<br> O czymże więc mam pisać? W mesach naszych transatlantyków nieustającym tematem były zadziwiające wyczyny kapitana Eustazego Borkowskiego. Zawodowi opowiadacze dowcipów nigdy nie prześcignęli w swych fantazjach na temat kapitana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego