ludzi nieuczciwych w przekonaniu, że mają do czynienia z fikcją prawną. Czują się bezkarni i zajmując publiczne stanowiska, nie boją się robić brudnych interesów.<br>Jednak obowiązkowa kontrola oświadczeń majątkowych to za mało. Należałoby sprawdzić deklaracje od 1994 roku. Te oświadczenia nie były jawne, ale do dziś powinny być zachowane w sejfach odpowiednich instytucji. Mogłyby wtedy wyjść na światło dzienne bardzo ciekawe sprawy. Trzeba sprawdzić, jak majątki, np. posłów narastały w ciągu ostatnich lat. Osobom kontrolowanym trudno będzie wtedy ukryć nieprawidłowości. Osobiście obserwowałam, z jakiego poziomu startowali niektórzy, dziś bardzo zamożni posłowie. W wielu wypadkach to byli skromni ludzie, mieszkali w blokach