Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 10.02
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
Urzędzie nie ma powszechnie dostępnej i zawsze otwartej toalety. Kiedyś taka funkcjonowała, ale - jak mówią pracownicy zgorzeleckiego Urzędu - nagminne kradzieże zmusiły ich do jej zamknięcia. Dwa razy zginął elektryczny podgrzewacz wody, ukradziono też pojemnik na papier toaletowy. Teraz ustęp jest zamknięty, a kluczyk do niego można otrzymać m.in. w sekretariacie burmistrza. Ma to umożliwić kontrolowanie osób korzystających z ubikacji. Teraz urzędnicy mogą być spokojni - nic nie powinno zginąć. Tylko petenci, przestępując z nogi na nogę, mają problem: iść po kluczyk..., czy się wstrzymać.
(RAK)


Wpadka

(WAŁBRZYCH) - Odszedłem na bok, żeby się załatwić. Stanąłem na przysypanym śniegiem fundamencie. Wtedy zarwała się
Urzędzie nie ma powszechnie dostępnej i zawsze otwartej toalety. Kiedyś taka funkcjonowała, ale - jak mówią pracownicy zgorzeleckiego Urzędu - nagminne kradzieże zmusiły ich do jej zamknięcia. Dwa razy zginął elektryczny podgrzewacz wody, ukradziono też pojemnik na papier toaletowy. Teraz ustęp jest zamknięty, a kluczyk do niego można otrzymać m.in. w sekretariacie burmistrza. Ma to umożliwić kontrolowanie osób korzystających z ubikacji. Teraz urzędnicy mogą być spokojni - nic nie powinno zginąć. Tylko petenci, przestępując z nogi na nogę, mają problem: iść po kluczyk..., czy się wstrzymać.<br>&lt;au&gt;(RAK)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt; Wpadka&lt;/&gt;<br><br>(WAŁBRZYCH) - Odszedłem na bok, żeby się załatwić. Stanąłem na przysypanym śniegiem fundamencie. Wtedy zarwała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego