Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.16 (39)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
USA
Kazimierz Ordyniak (56 l.), chrześniak komunistycznego prezydenta Bolesława Bieruta, nie chce już dłużej mieszkać w Polsce. Właśnie podjął decyzję o wyjeździe do USA.
17 maja 1948 r. do Orzysza przyjechali partyjni notable. Miał być również Bierut, w stolicy zatrzymały go jednak ważne obowiązki. Dlatego małego Kazia do chrztu niosła sekretarka prezydenta. Kazimierz był siódmym synem Ordyniaków. A komuniści wykorzystywali takie okazje propagandowo.
Na dobry początek Kazio dostał książeczkę oszczędnościową z wkładem, przez kilka lat był ulubieńcem miejscowych notabli. Ale szybko o nim zapomniano. Teraz Kazimierz Ordyniak jest bezrobotny. Wraz ze swoją przyjaciółką klepie biedę w Kosierzewie, malutkiej wsi niedaleko Słupska
USA&lt;/&gt;<br>Kazimierz Ordyniak (56 l.), chrześniak komunistycznego prezydenta Bolesława Bieruta, nie chce już dłużej mieszkać w Polsce. Właśnie podjął decyzję o wyjeździe do USA.<br>17 maja 1948 r. do Orzysza przyjechali partyjni notable. Miał być również Bierut, w stolicy zatrzymały go jednak ważne obowiązki. Dlatego małego Kazia do chrztu niosła sekretarka prezydenta. Kazimierz był siódmym synem Ordyniaków. A komuniści wykorzystywali takie okazje propagandowo.<br>Na dobry początek Kazio dostał książeczkę oszczędnościową z wkładem, przez kilka lat był ulubieńcem miejscowych notabli. Ale szybko o nim zapomniano. Teraz Kazimierz Ordyniak jest bezrobotny. Wraz ze swoją przyjaciółką klepie biedę w Kosierzewie, malutkiej wsi niedaleko Słupska
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego