Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.05 (4)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
firmy budowlanej. Słowo pedofil na początku naszej rozmowy nie przeszło mu przez gardło. Zapewniał, że pierwszy raz w życiu umówił się z nieletnią.
- A jeśli za kilka lat ktoś umówi się z pana córką? - zapytałam.
Nie miał nic do powiedzenia. Potem zawile chciał wprowadzić mnie w swoje kłopoty z kobietami, seksem i porażkami życiowymi. Najwyraźniej chciał usprawiedliwić w ten sposób swoje zboczenie.
- Widok małych dziewczynek uprawiających seks zaczął mnie podniecać - przyznał wreszcie szczerze. I wtedy na moją propozycję, żeby poddać się leczeniu, przystał z ochotą. - Brzydzę się siebie. Brzydzę się swoich podniet. Nie mogę patrzeć na Internet. Ja, niby normalny muszę
firmy budowlanej. Słowo pedofil na początku naszej rozmowy nie przeszło mu przez gardło. Zapewniał, że pierwszy raz w życiu umówił się z nieletnią.<br>&lt;q&gt;- A jeśli za kilka lat ktoś umówi się z pana córką?&lt;/&gt; - zapytałam.<br>Nie miał nic do powiedzenia. Potem zawile chciał wprowadzić mnie w swoje kłopoty z kobietami, seksem i porażkami życiowymi. Najwyraźniej chciał usprawiedliwić w ten sposób swoje zboczenie.<br>&lt;q&gt;- Widok małych dziewczynek uprawiających seks zaczął mnie podniecać&lt;/&gt; - przyznał wreszcie szczerze. I wtedy na moją propozycję, żeby poddać się leczeniu, przystał z ochotą. &lt;q&gt;- Brzydzę się siebie. Brzydzę się swoich podniet. Nie mogę patrzeć na Internet. Ja, niby normalny muszę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego