Naga<br>kobieta pod oknem, za którym lecą dwa gołębie, jakby uciekły z kartki<br>pocztowej; lub Kobieta ze Sfinksem - kombinacja okładki złego magazynu<br>i Siemiradzkiego. Tylko zupełne zobojętnienie na formy, tak czy inaczej<br>związane z wizją natury, doprowadzić może do przyjęcia takich<br>eksponatów.<br> Ostatniej zimy była również bardzo ciekawa informacyjnie coroczna<br>selekcja na wystawie École de Paris w Galerii Charpentier. Jeżeli na<br>tym wielkim popisie zdarzało mi się czasami mieć świeże przeżycie<br>malarskie, było to jeszcze dzięki obrazom niektórych młodych<br>abstrakcjonistów. Manieryczność, krzykliwość, epigonizm malarzy "przedstawiających" były<br>najsilniejszym przeżyciem z tamtego pokazu. Wychodząc myślałem: nie<br>wiem, czy istnieje sztuka abstrakcyjna, ale sztuka