Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
się śniło?
- Zostaw ją w spokoju!
- Przymknij się, Mistle. Falka?
- Kogoś, kogo kiedyś znałam - wykrztusiła Ciri - stratowały konie. Kopyta... Czułam, jak mnie miażdżą... Czułam jego ból... Głowa i kolano... Wciąż jeszcze mnie boli... Przepraszam. Pobudziłam was.
- Nie przepraszaj - Giselher spojrzał na zacięte usta Mistle. - To wam należą się przeprosiny. A sen? Cóż, każdemu może się przyśnić. Każdemu.
Ciri zamknęła oczy. Nie była pewna, czy Giselher ma słuszność.

Ocucił go kopniak.
Leżał z głową opartą o koło przewróconego wozu, tuż obok niego kurczył się Jaskier. Kopiącym okazał się knecht w przeszywanicy i okrągłym hełmie. Obok niego stał drugi. Obaj trzymali za wodze
się śniło?<br>- Zostaw ją w spokoju!<br> - Przymknij się, Mistle. Falka?<br> - Kogoś, kogo kiedyś znałam - wykrztusiła Ciri - stratowały konie. Kopyta... Czułam, jak mnie miażdżą... Czułam jego ból... Głowa i kolano... Wciąż jeszcze mnie boli... Przepraszam. Pobudziłam was.<br> - Nie przepraszaj - Giselher spojrzał na zacięte usta Mistle. - To wam należą się przeprosiny. A sen? Cóż, każdemu może się przyśnić. Każdemu.<br> Ciri zamknęła oczy. Nie była pewna, czy Giselher ma słuszność.<br> <br>Ocucił go kopniak.<br> Leżał z głową opartą o koło przewróconego wozu, tuż obok niego kurczył się Jaskier. Kopiącym okazał się knecht w przeszywanicy i okrągłym hełmie. Obok niego stał drugi. Obaj trzymali za wodze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego