Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
Frik przytulił się do pustej poduszki obok, głaszcząc ją i mamrocząc coś przez sen, a sen, od kilku już dni, miał ciągle ten sam. Najpierw dzwonił dzwonek na przerwę w podstawówce. Potem wybiegali całą klasą na ulicę - trzymając w rękach spadochrony. Za bramą rzucali je w górę, a z opadających czasz wysypywały się strzępy kartek. Dziesiątki spadochronów wykwitało nad placem. Papierki powoli spadały na
Frik przytulił się do pustej poduszki obok, głaszcząc ją i mamrocząc coś przez sen, a sen, od kilku już dni, miał ciągle ten sam. Najpierw dzwonił dzwonek na przerwę w podstawówce. Potem wybiegali całą klasą na ulicę - trzymając w rękach spadochrony. Za bramą rzucali je w górę, a z opadających czasz wysypywały się strzępy kartek. Dziesiątki spadochronów wykwitało nad placem. Papierki powoli spadały na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego