Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
cechy ze sztandarami, delegacje w strojach ludowych, szeregi skautów i skautek, błyszczące trąby muzyki wojskowej.
Ani się spostrzegła, jak pan przestał mówić.
Wówczas rozległy się komendy, buchnęły dźwięki hymnu, a szara zasłona opadła na ziemię.
Wszystkie twarze płonęły radością. Na brązowy posąg wolności, którego ramiona wystrzeliły ku niebu jak okrzyk serc wezbranych zachwytem, posypały się kwiaty letnie - czerwone, ogromne maki, róże wielobarwne, kampanule, goździki!
Henrysia śpiewała pełną piersią. Jakaż to rozkosz, jaka rozkosz śpiewać - kocham cię, ziemio moja, miłuję cię, słońce i was, ludzie wszyscy, bracia moi!
Może inne były słowa pieśni, ale to przecież miały znaczyć!
Starszy chłopiec z trójki
cechy ze sztandarami, delegacje w strojach ludowych, szeregi skautów i skautek, błyszczące trąby muzyki wojskowej. <br>Ani się spostrzegła, jak pan przestał mówić. <br>Wówczas rozległy się komendy, buchnęły dźwięki hymnu, a szara zasłona opadła na ziemię. <br>Wszystkie twarze płonęły radością. Na brązowy posąg wolności, którego ramiona wystrzeliły ku niebu jak okrzyk serc wezbranych zachwytem, posypały się kwiaty letnie - czerwone, ogromne maki, róże wielobarwne, kampanule, goździki! <br>Henrysia śpiewała pełną piersią. Jakaż to rozkosz, jaka rozkosz śpiewać - kocham cię, ziemio moja, miłuję cię, słońce i was, ludzie wszyscy, bracia moi! <br>Może inne były słowa pieśni, ale to przecież miały znaczyć! <br>Starszy chłopiec z trójki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego