Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
mnie z nóg upały.
Sen przypisał zmęczeniu po podróży, a wytrzymałość na gorąco temu, że jestem dopiero dwa dni w Rzymie. Nie zdążyło więc ono jeszcze wymęczyć mi serca. To wszystko wyrecytował, nim wymieniliśmy nazwiska. Wypowiedział je na koniec - MaIiński - potrząsnąwszy przy tym moją ręką jak dobrego znajomego. Pomimo tej serdeczności i tego, że zrobił na mnie sympatyczne wrażenie, nie przedłużałem rozmowy. Spieszyłem się, choć do spotkania z Campillim było dużo czasu. Ale nowy w tym mieście, bałem się komunikacji, zwłaszcza że rzymska jest skomplikowana, w czym się już zorientowałem. Tak więc na serdecznym uścisku dłoni urwał się rrasz kontakt. Przynajmniej
mnie z nóg upały. <br>Sen przypisał zmęczeniu po podróży, a wytrzymałość na gorąco temu, że jestem dopiero dwa dni w Rzymie. Nie zdążyło więc ono jeszcze wymęczyć mi serca. To wszystko wyrecytował, nim wymieniliśmy nazwiska. Wypowiedział je na koniec - MaIiński - potrząsnąwszy przy tym moją ręką jak dobrego znajomego. Pomimo tej serdeczności i tego, że zrobił na mnie sympatyczne wrażenie, nie przedłużałem &lt;page nr=20&gt; rozmowy. Spieszyłem się, choć do spotkania z Campillim było dużo czasu. Ale nowy w tym mieście, bałem się komunikacji, zwłaszcza że rzymska jest skomplikowana, w czym się już zorientowałem. Tak więc na serdecznym uścisku dłoni urwał się rrasz kontakt. Przynajmniej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego