Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.19 (15)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
3:2 - mówi Agata Karczmarzewska (26 l.) z Nafty Piła. Jej zespół pokonał mistrzynie Polski, zespół BKS-u Stali Bielsko-Biała.
Miesiąc przerwy w rozgrywkach ligowych zrobił swoje. Ponad 1800 kibiców w Pile przyszło obejrzeć mecz na szczycie. Po obu stronach siatki wystąpiły gwiazdy reprezentacji Polski. I po pierwszych dwóch setach lepsze były bielszczanki z Aleksandrą Przybysz, Agatą Mróz i Anną Podolec w składzie. Wydawało się, że mistrzynie Polski wygrają ten mecz do zera.
- Ale ja głęboko wierzyłam, że nie wszystko stracone i trzeba się poderwać i grać do końca - powiedziała Faktowi Karczmarzewska. Siatkarki Nafty wygrały dwa kolejne sety i rozstrzygający
3:2&lt;/&gt; - mówi Agata Karczmarzewska (26 l.) z Nafty Piła. Jej zespół pokonał mistrzynie Polski, zespół BKS-u Stali Bielsko-Biała.<br>Miesiąc przerwy w rozgrywkach ligowych zrobił swoje. Ponad 1800 kibiców w Pile przyszło obejrzeć mecz na szczycie. Po obu stronach siatki wystąpiły gwiazdy reprezentacji Polski. I po pierwszych dwóch setach lepsze były bielszczanki z Aleksandrą Przybysz, Agatą Mróz i Anną Podolec w składzie. Wydawało się, że mistrzynie Polski wygrają ten mecz do zera.<br>&lt;q&gt;- Ale ja głęboko wierzyłam, że nie wszystko stracone i trzeba się poderwać i grać do końca&lt;/&gt; - powiedziała Faktowi Karczmarzewska. Siatkarki Nafty wygrały dwa kolejne sety i rozstrzygający
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego