Typ tekstu: Książka
Autor: Dobroczyński Bartłomiej, Owsiak Jerzy
Tytuł: Orkiestra Klubu Pomocnych Serc czyli: monolog-wodospad Jurka Owsiaka
Rok: 1999
podróż poślubną. Tam u niej po prostu mieszkaliśmy kilka dni. Zawsze o niej pamiętamy i staramy się jej skądś ze świata kartkę wysłać.
A potem przyjechałem do Warszawy i następne osoby, które po dzień dzisiejszy są dla mnie ważne - i nadal jesteśmy w przyjaźni - to bracia Łaszkiewicze. Jeden brat Łaszkiewicz siedzi w Stanach Zjednoczonych i jakieś fasole-monumenty tam sadzą z żoną - on zajmuje się pracą naukową. A Robert jest w Polsce. Bo to byli dwaj bracia Łaszkiewicze. Przyszli do nas w czwartej klasie. Byłem wtedy uważany za najlepszego rysownika w klasie. I miałem taką absolutnie najmodniejszą torbę, czyli wór ściągany
podróż poślubną. Tam u niej po prostu mieszkaliśmy kilka dni. Zawsze o niej pamiętamy i staramy się jej skądś ze świata kartkę wysłać.<br>A potem przyjechałem do Warszawy i następne osoby, które po dzień dzisiejszy są dla mnie ważne - i nadal jesteśmy w przyjaźni - to &lt;name type="person"&gt;bracia Łaszkiewicze&lt;/&gt;. Jeden brat &lt;name type="person"&gt;Łaszkiewicz&lt;/&gt; siedzi w Stanach Zjednoczonych i jakieś fasole-monumenty tam sadzą z żoną - on zajmuje się pracą naukową. A Robert jest w Polsce. Bo to byli dwaj bracia &lt;name type="person"&gt;Łaszkiewicze&lt;/&gt;. Przyszli do nas w czwartej klasie. Byłem wtedy uważany za najlepszego rysownika w klasie. I miałem taką absolutnie najmodniejszą torbę, czyli wór ściągany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego