Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zakupach, o jedzeniu, o psach, o zdrowiu
Rok: 1999
pięt spadają, się śmieli bo wyjechałam z kolegą z pracy, on właśnie czekał na mnie pod Różyckim i właściwie, to już gdyby on nie czekał, to ja bym pewnie tych butów nie kupiła, a tak to już złapałam te i mówię: dobra no już, bo już wiedziałam, że on tam siedzi i obgryza paznokcie pewnie, no, a jak przyjechałam z tymi butami, to, kurczę, tak mi klapały, na tych piętach, bo ja mam tak długą nogą, ale wąskie pięty...
-... Ty masz
- ...i mam problem, właśnie z butami, no i się śmieli, że, a, pod sukienką to nie widać, to przylepcem żebym
pięt spadają, &lt;vocal desc="laugh"&gt; się śmieli bo wyjechałam z kolegą z pracy, on właśnie czekał na mnie pod Różyckim i właściwie, to już gdyby on nie czekał, to ja bym pewnie tych butów nie kupiła, a tak to już złapałam te i mówię: dobra no już, bo już wiedziałam, że on tam siedzi i obgryza paznokcie pewnie, no, a jak przyjechałam z tymi butami, to, kurczę, tak mi klapały, na tych piętach, bo ja mam tak długą nogą, ale wąskie pięty...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;-...&lt;gap reason="unclear"&gt; Ty masz&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;- ...i mam problem, właśnie z butami, no i się śmieli, że, a, pod sukienką to nie widać, to przylepcem żebym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego