zapytała, czy żyję, i zaparła się, że zje tę pizzę, bo torebka była czysta, a ona nie chce, żeby szef na mnie nakrzyczał. No, ale pewnie nie czytała o Ivanie Trump i nie znała standardów.<br>Tymczasem Roszko już snuł opowieść o tym, jak na włoskiej autostradzie dopadła go policja, że sika na poboczu i na dodatek zatrzymał się w miejscu niedozwolonym.<br>- Miałeś kłopot z pęcherzem? - wychyliła się najlepsza żon.<br>- Pęcherz mam w idealnym porządku - zgasił ją Roszko. - Ale skoro książę Ernst, mąż Karoliny z Monako, obsikuje publicznie pawilon turecki na Expo, to ja chyba mogę na poboczu? Zachowujesz się jak ci