Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
i dotarł do rzeki Cogoon. Była to ostatnia o
nim wiadomość. Od chwili wkroczenia na tereny pokryte gąszczem nie
otrzymano już od niego żadnego znaku życia. Podróżnicy, którzy później
wyruszyli na poszukiwanie zaginionych, znaleźli jedynie wyryte na
drzewach litery "L", co mogło stanowić pierwszą literę nazwiska
Leichhardta, i kilka końskich siodeł, które prawdopodobnie należały do
wyprawy. Niczego więcej nie dowiedziano się o jej losach. Według
wszelkiego prawdopodobieństwa podróżnicy zginęli z głodu i pragnienia
bądź utonęli wędrując wyschniętym korytem rzeki, która nagle wezbrała,
lub też zostali zamordowani przez krajowców.
- A jak to było z podróżnikiem Kennedym? - zapytał Tomek.
- Zamierzał on zbadać półwysep
i dotarł do rzeki Cogoon. Była to ostatnia o<br>nim wiadomość. Od chwili wkroczenia na tereny pokryte gąszczem nie<br>otrzymano już od niego żadnego znaku życia. Podróżnicy, którzy później<br>wyruszyli na poszukiwanie zaginionych, znaleźli jedynie wyryte na<br>drzewach litery "L", co mogło stanowić pierwszą literę nazwiska<br>Leichhardta, i kilka końskich siodeł, które prawdopodobnie należały do<br>wyprawy. Niczego więcej nie dowiedziano się o jej losach. Według<br>wszelkiego prawdopodobieństwa podróżnicy zginęli z głodu i pragnienia<br>bądź utonęli wędrując wyschniętym korytem rzeki, która nagle wezbrała,<br>lub też zostali zamordowani przez krajowców.<br> - A jak to było z podróżnikiem Kennedym? - zapytał Tomek.<br> - Zamierzał on zbadać półwysep
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego