Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Wielka, większa i największa
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1960
z początku wydawało.

Trudno bowiem na świecie o pełne szczęście.

Kiedy rodzice wrócili wczesnym rankiem, narzekając na deszcz i drogę
powrotną - wszystko było w największym porządku. Co miało
być zjedzone, zjedzono. Nawet naczynia pomyte i wytarte stały na
swoich miejscach.

Obie matki zdziwiła tylko jedna sprawa: że w butach i skarpetkach
zarówno Iki, jak i Groszka pełno było piasku. Mama Iki w swoim
mieszkaniu, a mama Groszka w swoim - obie podniosły brwi.

Pierwsza spytała:

- A cóż to znowu? W piasku się bawili?

A druga:

- Pełne buty piasku? Babki stawiał czy co?

Ani Ika, ani Groszek nie odpowiedzieli. Spali snem twardym i
z początku wydawało.<br><br>Trudno bowiem na świecie o pełne szczęście.<br><br>Kiedy rodzice wrócili wczesnym rankiem, narzekając na deszcz i drogę <br>powrotną - wszystko było w największym porządku. Co miało <br>być zjedzone, zjedzono. Nawet naczynia pomyte i wytarte stały na <br>swoich miejscach.<br><br>Obie matki zdziwiła tylko jedna sprawa: że w butach i skarpetkach <br>zarówno Iki, jak i Groszka pełno było piasku. Mama Iki w swoim <br>mieszkaniu, a mama Groszka w swoim - obie podniosły brwi.<br><br>Pierwsza spytała:<br><br>- A cóż to znowu? W piasku się bawili?<br><br>A druga:<br><br>- Pełne buty piasku? Babki stawiał czy co?<br><br>Ani Ika, ani Groszek nie odpowiedzieli. Spali snem twardym i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego