Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
chodzisz?" Kurtz, Kurtz... Frik... Niewiele rozumieją z tego, co do nich mówię... Niby się przyjaźnimy, niby jesteśmy z jednego podwórka, a to do nich nie dociera. Nie wiem, co mam zrobić, żeby dotarło. Nie wiem, jak mam mówić... Najważniejsze, żeby przybywało, żebyśmy się bogacili... Musimy mieć dużo pieniędzy! Rosja jest skazana na wielkość. Niemcy są wielkie. A my musimy przetrwać. Ja nigdy nie będę miał dzieci, to wiem, co mówię. A przetrwamy, jak będziemy bogaci. Nieważne, jaki rząd, jaka partia - cała reszta nie ma znaczenia. Wszystko jedno, czy ukradniemy, czy zarobimy na handlu wódką. Za wszelką cenę musimy się wzbogacić! Tylko
chodzisz?" Kurtz, Kurtz... Frik... Niewiele rozumieją z tego, co do nich mówię... Niby się przyjaźnimy, niby jesteśmy z jednego podwórka, a to do nich nie dociera. Nie wiem, co mam zrobić, żeby dotarło. Nie wiem, jak mam mówić... Najważniejsze, żeby przybywało, żebyśmy się bogacili... Musimy mieć dużo pieniędzy! Rosja jest skazana na wielkość. Niemcy są wielkie. A my musimy przetrwać. Ja nigdy nie będę miał dzieci, to wiem, co mówię. A przetrwamy, jak będziemy bogaci. Nieważne, jaki rząd, jaka partia - cała reszta nie ma znaczenia. Wszystko jedno, czy ukradniemy, czy zarobimy na handlu wódką. Za wszelką cenę musimy się wzbogacić! Tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego