Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1956
jeżdżąc w odwiedziny do synka. W ciągu długich godzin spędzonych w pociągu odkrywały mi tajniki swego osobistego życia. Nigdy nie rozstawałyby się ze swymi dziećmi, gdyby ich do tego nie zmusiła nędza czy choroba".
Ob. K. J. odebrała dziecko po kilku miesiącach i dalej boryka się z trudnościami:
"W styczniu składałam wniosek o wyjazd dziecka do prewentorium. Ponieważ dziecko przestało chodzić do przedszkola, a ja jestem jedyną żywicielką i opiekunką, więc zależało mi bardzo, by dziecko mogło pojechać jak najprędzej, a nie jak mi obiecano - dopiero za 9 miesięcy. Na moje usilne tłumaczenie i prośby referentka znalazła taką odpowiedź: Jeśli pani nie
jeżdżąc w odwiedziny do synka. W ciągu długich godzin spędzonych w pociągu odkrywały mi tajniki swego osobistego życia. Nigdy nie rozstawałyby się ze swymi dziećmi, gdyby ich do tego nie zmusiła nędza czy choroba". &lt;/&gt;<br>Ob. K. J. odebrała dziecko po kilku miesiącach i dalej boryka się z trudnościami: <br>&lt;who2&gt;"W styczniu składałam wniosek o wyjazd dziecka do prewentorium. Ponieważ dziecko przestało chodzić do przedszkola, a ja jestem jedyną żywicielką i opiekunką, więc zależało mi bardzo, by dziecko mogło pojechać jak najprędzej, a nie jak mi obiecano - dopiero za 9 miesięcy. Na moje usilne tłumaczenie i prośby referentka znalazła taką odpowiedź: Jeśli pani nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego