co roku maleją. W 1990 r. państwo na tę dziedzinę życia przeznaczało 0,55 PKB. Teraz już zaledwie 0,06. W środowisku sportowym, poza piłką nożną i koszykówką, które rządzą się swoimi prawami, panuje bieda, która, co dziwne, zamiast ludzi jednoczyć w walce o zdobywanie środków na przetrwanie, dzieli i skłóca.<br><br>W Polskim Związku Lekkiej Atletyki wciąż trwa konflikt, kto ma prawo do sponsorowania zawodników. Cała sprawa jest irracjonalna, bo działacze PZLA, którzy nie potrafili sami znaleźć sponsorów czołowym lekkoatletom, nie chcą zaakceptować wyboru dokonanego przez sportowców. Na czele zbuntowanych stanął Robert Korzeniowski, najbardziej utytułowany z czynnych sportowców w Polsce, wielokrotny