Typ tekstu: Książka
Autor: Szczypiorski Andrzej
Tytuł: Początek
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1986
go przedwczoraj na Zielnej w jakiejś strzelaninie.
- Co pani mówi! - zawołał Kujawski, choć nie miał pojęcia, o kim Fela opowiada. - Na miejscu zabili?
- Strzał w serce - rzekła Fela i potrząsnęła ramieniem. Klucze zadzwoniły głośno.
- Musiała być jakaś akcja - zawyrokował Pawełek.
- Jaka akcja, jaka akcja - żachnęła się Fela. - Popił sobie i skoczył do Niemca. I drugi go zastrzelił. Prosto w serce.
- Nieszczęście - rzekł Kujawski. - Szkoda człowieka. - Lepsi od niego giną - odparła Fela, odwróciła się i odeszła w mrok. Ciężko stąpając, mówiła jeszcze do siebie:
- Fela Cyc, też coś!
Krawiec Kujawski rzekł cicho:
- Z tym cycem nieboszczyk miał rację. Nie znałem gościa. Ale
go przedwczoraj na Zielnej w jakiejś strzelaninie.<br>- Co pani mówi! - zawołał Kujawski, choć nie miał pojęcia, o kim Fela opowiada. - Na miejscu zabili?<br>- Strzał w serce - rzekła Fela i potrząsnęła ramieniem. Klucze zadzwoniły głośno.<br>- Musiała być jakaś akcja - zawyrokował Pawełek.<br>- Jaka akcja, jaka akcja - żachnęła się Fela. - Popił sobie i skoczył do Niemca. I drugi go zastrzelił. Prosto w serce.<br>- Nieszczęście - rzekł Kujawski. - Szkoda człowieka. - Lepsi od niego giną - odparła Fela, odwróciła się i odeszła w mrok. Ciężko stąpając, mówiła jeszcze do siebie:<br>- Fela Cyc, też coś! <br>Krawiec Kujawski rzekł cicho:<br>- Z tym cycem nieboszczyk miał rację. Nie znałem gościa. Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego