pozwalały jej skończyć. Jesienią ubiegłego roku &lt;name type="org"&gt;Ministerstwo Infrastruktury&lt;/&gt; nawet nie starało się o wpisanie inwestycji do budżetu na 2004 rok. Jak tłumaczył podczas posiedzenia &lt;name type="org"&gt;Komisji Finansów Publicznych&lt;/&gt; wiceminister infrastruktury &lt;name type="person"&gt;Dariusz Skowroński&lt;/&gt;, resort nie uznał tej inwestycji za niezbędną akurat w tym roku. &lt;q&gt;- Uznaliśmy, że nie możemy znaleźć sumy, która pozwalałaby skończyć rozbudowę lotniska, a tylko takie rozwiązanie miałoby sens&lt;/&gt; - przyznaje wiceminister infrastruktury &lt;name type="person"&gt;Andrzej Piłat&lt;/&gt; (&lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;). &lt;q&gt;- Kiedy jednak później znalazły się dodatkowe pieniądze, tylko nas to ucieszyło&lt;/&gt; - dodaje.<br>Rzeczywiście, w ostatecznej wersji ustawy budżetowej na 2004 roku pieniądze na rozbudowę rzeszowskiego lotniska jednak się znalazły, mimo oszczędności zarządzonych przez wicepremiera &lt;name type="person"&gt;Jerzego Hausnera