Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
pierwsi przebierańcy: zgarbiona kobieta w czarnym spiczastym kapeluszu o szerokim rondzie, zamiatająca chodnik peleryną, mężczyzna-motyl w sinych trykotach. To nie kwas, to zaduszkowy karnawał, dzień plastikowych szkieletów i dyń z pecewu. Na wystawie butiku z fikuśną damską bielizną także piętrzą się dynie, prawdziwe, spowite w czarną koronkę. Kiedy Anglik skręca w swoją uliczkę, jak zawsze w zimowy dzień zatrzymuje go lodowaty podmuch znad rzeki. Czyli można uznać, że zima nadeszła miesiąc przed terminem. Podmuch taki, że zaraz tu przywieje białe kanadyjskie misie. Anglik szczęka zębami, trzaska zamkiem drzwi frontowych, chwilę mocuje się z opornym zamknięciem skrzynki na listy, wpycha rachunek
pierwsi przebierańcy: zgarbiona kobieta w czarnym spiczastym kapeluszu o szerokim rondzie, zamiatająca chodnik peleryną, mężczyzna-motyl w sinych trykotach. To nie kwas, to zaduszkowy karnawał, dzień plastikowych szkieletów i dyń z pecewu. Na wystawie butiku z fikuśną damską bielizną także piętrzą się dynie, prawdziwe, spowite w czarną koronkę. Kiedy Anglik skręca w swoją uliczkę, jak zawsze w zimowy dzień zatrzymuje go lodowaty podmuch znad rzeki. Czyli można uznać, że zima nadeszła miesiąc przed terminem. Podmuch taki, że zaraz tu przywieje białe kanadyjskie misie. Anglik szczęka zębami, trzaska zamkiem drzwi frontowych, chwilę mocuje się z opornym zamknięciem skrzynki na listy, wpycha rachunek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego