Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
dziura.
Antoine bezradnie rozłożył ręce, po czym wskazał ręką na krzyż z datą:
- To was nie przekonuje? A moje prawa jako odkrywcy?
- Będziesz mógł nazwać główną salę i jezioro, jeśli je znajdziemy. Ale to ona jest szefową grupy i jeszcze w dodatku ma na imię Wiktoria...
Po kilkudziesięciu metrach korytarz skręcił w prawo i stracili z oczu otwór wejściowy. Zapalili czołówki i w milczeniu szli dalej. Nie było większych trudności, z wyjątkiem konieczności pokonywania od czasu do czasu osypisk skalnych, spowodowanych najprawdopodobniej dość gwałtowną erozją. Nie dostrzegali żadnych śladów wcześniejszej eksploracji. Brakowało jakichkolwiek odnóg - z wyjątkiem kilku parometrowych zagłębień w ścianie
dziura.<br>Antoine bezradnie rozłożył ręce, po czym wskazał ręką na krzyż z datą:<br>- To was nie przekonuje? A moje prawa jako odkrywcy?<br>- Będziesz mógł nazwać główną salę i jezioro, jeśli je znajdziemy. Ale to ona jest szefową grupy i jeszcze w dodatku ma na imię Wiktoria...<br>Po kilkudziesięciu metrach korytarz skręcił w prawo i stracili z oczu otwór wejściowy. Zapalili czołówki i w milczeniu szli dalej. Nie było większych trudności, z wyjątkiem konieczności pokonywania od czasu do czasu osypisk skalnych, spowodowanych najprawdopodobniej dość gwałtowną erozją. Nie dostrzegali żadnych śladów wcześniejszej eksploracji. Brakowało jakichkolwiek odnóg - z wyjątkiem kilku parometrowych zagłębień w ścianie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego