Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
w listach tuż przed wybuchem wojny, tworzył wymarzoną przez siebie rewię.
Rozwrzeszczanym, zaplutym bobasem zajmowała się niańka, a Iw przyglądała się uważnie obrzmiałej od wrzasku twarzyczce, zastanawiając się, czy rysy dziecka bardziej przypominają Witka czy Eduarda? Dawno już postanowiła, że do Paryża mnie nie zabierze.
- Tylko by mi przeszkadzał! Byłabym skrępowana!
Przeprowadziła nawet burzliwą rozmowę z Julią, która w końcu zgodziła się zająć moją wrzaskliwą i zasiusianą osobą, bo przecież kariera Iw była ważna dla nas wszystkich.
I to właśnie Julia domagała się niańki.
Iw zupełnie się nie przejmowała opinią Witka... Mężczyzna, który nie potrafi zapewnić żonie odpowiednich warunków do życia
w listach tuż przed wybuchem wojny, tworzył wymarzoną przez siebie rewię.<br> Rozwrzeszczanym, zaplutym bobasem zajmowała się niańka, a Iw przyglądała się uważnie obrzmiałej od wrzasku twarzyczce, zastanawiając się, czy rysy dziecka bardziej przypominają Witka czy Eduarda? Dawno już postanowiła, że do Paryża mnie nie zabierze.<br> - Tylko by mi przeszkadzał! Byłabym skrępowana!<br> Przeprowadziła nawet burzliwą rozmowę z Julią, która w końcu zgodziła się zająć moją wrzaskliwą i zasiusianą osobą, bo przecież kariera Iw była ważna dla nas wszystkich.<br> I to właśnie Julia domagała się niańki.<br> Iw zupełnie się nie przejmowała opinią Witka... Mężczyzna, który nie potrafi zapewnić żonie odpowiednich warunków do życia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego