Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.31 (26)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach przebiegło westchnienie żalu. Śpiewał chór z udziałem Jana Pospieszalskiego. Wybitnego muzyka i człowieka żegnała żona Małgorzata, trzy córki: Eleonora i Natalia, a także Maria z pierwszego małżeństwa oraz zięć Mateusz.
Cmentarne alejki szczelnie wypełnili ludzie, dla których twórczość Niemena znaczyła bardzo wiele. Niektórzy płakali. Przynieśli skromne róże i wielkie wieńce. Fani ze Szczecina stali w milczeniu z transparentem "Czemu cieniu odjeżdżasz"...
- Zobaczyć chcę niebo, bo tam wszyscy spotkają się... - przejmująco zaśpiewały córki Natalia i Eleonora, kiedy prochy artysty umieszczano w katakumbach. Żona zmarłego nie była w stanie powstrzymać łez.
Pożegnalne przemówienia wygłosili prezydent Warszawy Lech Kaczyński
Karola Boromeusza na warszawskich Powązkach przebiegło westchnienie żalu. Śpiewał chór z udziałem Jana Pospieszalskiego. Wybitnego muzyka i człowieka żegnała żona Małgorzata, trzy córki: Eleonora i Natalia, a także Maria z pierwszego małżeństwa oraz zięć Mateusz.<br>Cmentarne alejki szczelnie wypełnili ludzie, dla których twórczość Niemena znaczyła bardzo wiele. Niektórzy płakali. Przynieśli skromne róże i wielkie wieńce. Fani ze Szczecina stali w milczeniu z transparentem "Czemu cieniu odjeżdżasz"...<br>&lt;q&gt;- Zobaczyć chcę niebo, bo tam wszyscy spotkają się...&lt;/&gt; - przejmująco zaśpiewały córki Natalia i Eleonora, kiedy prochy artysty umieszczano w katakumbach. Żona zmarłego nie była w stanie powstrzymać łez.<br>Pożegnalne przemówienia wygłosili prezydent Warszawy Lech Kaczyński
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego