i dosadne. Ale to musi być towarzystwo do tego przyzwyczajone. I na przykład...</><br><who2>Lewą nóżkę poproszę.</><br><who1>No tak. Ake nie lewą, tylko prawą.</><br><who2>No tam, gdzie jest odcisk.</><br><who1>No, to prawa.</><br><who2>Tak, dobrze. Moja prawa, pana prawa. Tak, zgadza się. <pause> Do góry. Super. Ojej, ale odrósł znowu.</><br><who1>Odrósł?</><br><who2>Odrósł.</><br><who1>To skubaniec. No i co to będzie teraz?</><br><who2>Nic. Trzeba cholerę cały czas wycinać. <pause> Nie ma innego wyjścia. <pause> Co pan tak zaniemówił?</><br><who1>E, bo jak pani tam robi <orig reg="tę">tą</>operację, to dlatego zaniemówiłem.</><br><who2><vocal desc="laugh"></><br><who1>No więc właśnie. Więc <vocal desc="laugh"> a propos tych dowcipów. Bo ja zaczęłem,/ więc... No, to chyba jak skończymy ten zabieg, to