fakty medialne. Widać nas po prostu w mieście - ja jestem posłem, Jacek przewodniczącym Unii. Oczywiście, uczestniczyliśmy w rozmowach i negocjacjach, ale polityka jest grą zespołową! * Pewnie masz rację, ale my, dziennikarze na własne oczy widzimy, jak - choćby w wypadku wyboru przewodniczącego Sejmiku Województwa Dolnośląskiego - wszystkie rozmowy i spory waszej partii skupiają się wokół was. JP: - Sądzę, że wynika to z tego, że kiedy startowaliśmy do wyborów na zjeździe regionalnym Unii czy w czasie wyboru kandydatów na posłów przyszliśmy do Unii z pomysłem. GS: - Właśnie! To nie było tak, że przyszliśmy, bo chcieliśmy sprawować jakieś funkcje, tylko dlatego, że uważamy, iż Unia