Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
Pamiętaj - ostatni raz przyjmuję !
Wypiął się, nadmuchał - przecież przebacza i przyjmuje chyba to widzą?
Ktoś dobrze w tłumie schowany rzucił zza pleców: - Panie Sumczak, a co na to Udałek?
Sumczak obrócił się raźno, szukając wzrokiem napastnika, ale rozwarło się z tyłu okienko warsztatu i wyjrzał rymarz w fartuchu :
- To wy, skurczybyki, znów na niego?! Wszyscy na jednego? Daj no, Sumczak, ja im nasobaczę. Pewnie znów czepiali się, durnie, tych dwudziestogroszówek od główek?
- A gdzie tam dwudziestki? ! - wołał oburzony Sumczak. - Skąd dwudziestki? Sześć groszy tylko od każdej jednej godziny! Czy to dużo za tyla pracy? A podatki? A Kasa Chorych?
- A Udałek
Pamiętaj - ostatni raz przyjmuję !<br>Wypiął się, nadmuchał - przecież przebacza i przyjmuje chyba to widzą?<br>Ktoś dobrze w tłumie schowany rzucił zza pleców: - Panie Sumczak, a co na to Udałek?<br>Sumczak obrócił się raźno, szukając wzrokiem napastnika, ale rozwarło się z tyłu okienko warsztatu i wyjrzał rymarz w fartuchu :<br>- To wy, skurczybyki, znów na niego?! Wszyscy na jednego? Daj no, Sumczak, ja im nasobaczę. Pewnie znów czepiali się, durnie, tych dwudziestogroszówek od główek?<br>- A gdzie tam dwudziestki? ! - wołał oburzony Sumczak. - Skąd dwudziestki? Sześć groszy tylko od każdej jednej godziny! Czy to dużo za tyla pracy? A podatki? A Kasa Chorych?<br>&lt;page nr=42&gt; - A Udałek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego