Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
nie zaprzątał już myśli. Dla mnie powinien być wciąż ważny, najważniejszy. Ale on nie musiał już nikogo wydawać, donosić, otrzymywać za to zapłaty. Czy na pewno? Każdego dnia los układał mozaiki nowych ludzkich spraw, dążeń, ambicyjek. Również i donosów.
Irenka prawie nie przywitała matki, zajęta bez reszty kruchymi ciastkami "na skwarkach". Gawlikowa kręciła ciasto przez maszynkę do mięsa. Dziecko przelotnie oddało pocałunek, oznajmiło, że przysmaki robione są dla niej, bo "babcia", tak nazywała Gawlikową, robi je z ostatniego świniaka. Więcej nie będzie. Ta obojętność małej dotknęła ją mocniej niż przekazana w ten sposób treść. Zostawiła w kuchni kosz i udała się
nie zaprzątał już myśli. Dla mnie powinien być wciąż ważny, najważniejszy. Ale on nie musiał już nikogo wydawać, donosić, otrzymywać za to zapłaty. Czy na pewno? Każdego dnia los układał mozaiki nowych ludzkich spraw, dążeń, ambicyjek. Również i donosów.<br> Irenka prawie nie przywitała matki, zajęta bez reszty kruchymi ciastkami "na skwarkach". Gawlikowa kręciła ciasto przez maszynkę do mięsa. Dziecko przelotnie oddało pocałunek, oznajmiło, że przysmaki robione są dla niej, bo "babcia", tak nazywała Gawlikową, robi je z ostatniego świniaka. Więcej nie będzie. Ta obojętność małej dotknęła ją mocniej niż przekazana w ten sposób treść. Zostawiła w kuchni kosz i udała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego