Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.27 (22)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
sytuacja zależała od wkładu pracy i kwalifikacji. To nie przypadek, że w okresie komunistycznym niechęci wobec przywilejów sekretarzy towarzyszyło przekonanie, że lekarze i nauczyciele powinni zarabiać więcej.
"Solidarność" oczekiwanie sprawiedliwości uczyniła swoim programem, którego nikt nie kwestionował. "Solidarność" przegrała jednak z generałem Jaruzelskim. Potem przywiązanie do równości i sprawiedliwości zaczęło słabnąć. W elitach ruchu opozycyjnego było coraz więcej takich, którzy myśleli, jak się z tego zobowiązania wykręcić. W partii komunistycznej także nikt wpływowy nie zamierzał się upierać przy postulatach sprawiedliwości. Mieczysław Rakowski w 1988 r. podniósł śluzę niby-prywatyzacji. Rozpoczęło się "uwłaszczanie nomenklatury", czyli przechwytywanie majątku państwowych przedsiębiorstw przez ludzi komunistycznej
sytuacja zależała od wkładu pracy i kwalifikacji. To nie przypadek, że w okresie komunistycznym niechęci wobec przywilejów sekretarzy towarzyszyło przekonanie, że lekarze i nauczyciele powinni zarabiać więcej.<br>"Solidarność" oczekiwanie sprawiedliwości uczyniła swoim programem, którego nikt nie kwestionował. "Solidarność" przegrała jednak z generałem Jaruzelskim. Potem przywiązanie do równości i sprawiedliwości zaczęło słabnąć. W elitach ruchu opozycyjnego było coraz więcej takich, którzy myśleli, jak się z tego zobowiązania wykręcić. W partii komunistycznej także nikt wpływowy nie zamierzał się upierać przy postulatach sprawiedliwości. Mieczysław Rakowski w 1988 r. podniósł śluzę niby-prywatyzacji. Rozpoczęło się &lt;q&gt;"uwłaszczanie nomenklatury"&lt;/&gt;, czyli przechwytywanie majątku państwowych przedsiębiorstw przez ludzi komunistycznej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego