Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
bo roweru szkoda. A on niech sobie leży.
I żony szkoda, żeby , mhm.
A on niech sobie A on niech sobie leży. To jest na tej zasadzie. Natomiast w mieście to takich numerów to raczej ciężko by było, żeby właśnie w ten sposób przyjąć nawet czyjąś tam powiedzmy jakąś chwilową słabość.
A mi się wydaje, że skoro pan wybrał nawet życie na wsi, no to na pewno musi pan się tam lepiej czuć. Przecież to jest pana wybór, że pan nie miasto, tylko wieś wybrał.
Znaczy są tam, są tam jakieś, wie pani, takie śmieszne jakieś zakłamania, kłamstewka. No jak to
bo roweru szkoda. A on niech sobie &lt;overlap&gt;leży.&lt;/&gt; &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; &lt;overlap&gt;I żony szkoda&lt;/&gt;, żeby &lt;gap&gt;, mhm. &lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt; &lt;overlap&gt;A on niech sobie&lt;/&gt; A on niech sobie leży. To jest na tej zasadzie. Natomiast &lt;vocal desc="yyy"&gt; w mieście to takich numerów to raczej ciężko by było, żeby właśnie w ten sposób przyjąć nawet czyjąś tam powiedzmy jakąś chwilową słabość. &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; A mi się wydaje, że skoro pan wybrał nawet życie na wsi, no to na pewno musi pan się tam lepiej czuć. Przecież to jest pana wybór, &lt;overlap&gt;że pan nie miasto, tylko wieś wybrał.&lt;/&gt; &lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt; &lt;overlap&gt;Znaczy są tam, są tam jakieś, wie pani,&lt;/&gt; takie śmieszne jakieś zakłamania, kłamstewka. No jak to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego