Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
s. 62): nie nowy to zabieg zresztą, najemni intelektualiści - do których należy bohater Brylla - zawsze lubili demonizować sterującą nimi siłę, ubezwłasnowalniającą ich wprawdzie, ale pozwalającą im zapomnieć o braku własnej siły wewnętrznej.
Ten pierwszy powód mógłby jednak być tylko oznaką ludzkiej słabości. Drugi - to już sprawa znacznie poważniejsza. Z owej słabości, z braku kręgosłupa bohater Brylla tworzy sobie bowiem filozofię życiową i - zaleca ją innym. "Izwini, czto ja mierzawiec" - płacze nam w kamizelkę, aby w chwilę potem zaproponować nam - już nie tak dramatycznie, raczej przyjacielskim szeptem na ucho - spółkę w łajdactwie. Powstaje cały system myślowy, którego punktem dojścia i kulminacją jest
s. 62): nie nowy to zabieg zresztą, najemni intelektualiści - do których należy bohater Brylla - zawsze lubili demonizować sterującą nimi siłę, ubezwłasnowalniającą ich wprawdzie, ale pozwalającą im zapomnieć o braku własnej siły wewnętrznej.<br> Ten pierwszy powód mógłby jednak być tylko oznaką ludzkiej słabości. Drugi - to już sprawa znacznie poważniejsza. Z owej słabości, z braku kręgosłupa bohater Brylla tworzy sobie bowiem filozofię życiową i - zaleca ją innym. "Izwini, czto ja mierzawiec" - płacze nam w kamizelkę, aby w chwilę potem zaproponować nam - już nie tak dramatycznie, raczej przyjacielskim szeptem na ucho - spółkę w łajdactwie. Powstaje cały system myślowy, którego punktem dojścia i kulminacją jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego