Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1958-1960
z Prado, czy obrazy Soutine'a.
Trudno uwierzyć, by nie był bardzo złym falsyfikatem mały pejzaż z
okolic Paryża, jakoby przez Soutine'a malowany w 1917 roku i zawieszony
w przejściu na wystawie u Charpentier, jedyny, który by świadczył, że i
Soutine próbował malować bez natchnienia. Ale prawdopodobnie jest to
przecież bardzo słaby kicz samego Soutine'a, wyjątek potwierdzający
regułę i dowód, jak do takiej pracy Soutine był niezdolny. Bo u
Soutine'a jakby nie istnieje praca "na zimno", nauka rzemiosła,
dłubanie, piłowanie. On nie mógłby nigdy powiedzieć, jak Degas, "to nie
byłoby takie zabawne, gdyby nie było takie nudne", gdy Soutine'owi
natchnienie przechodziło, zapadał
z Prado, czy obrazy Soutine'a.<br> Trudno uwierzyć, by nie był bardzo złym falsyfikatem mały pejzaż z<br>okolic Paryża, jakoby przez Soutine'a malowany w 1917 roku i zawieszony<br>w przejściu na wystawie u Charpentier, jedyny, który by świadczył, że i<br>Soutine próbował malować bez natchnienia. Ale prawdopodobnie jest to<br>przecież bardzo słaby kicz samego Soutine'a, wyjątek potwierdzający<br>regułę i dowód, jak do takiej pracy Soutine był niezdolny. Bo u<br>Soutine'a jakby nie istnieje praca "na zimno", nauka rzemiosła,<br>dłubanie, piłowanie. On nie mógłby nigdy powiedzieć, jak Degas, "to nie<br>byłoby takie zabawne, gdyby nie było takie nudne", gdy Soutine'owi<br>natchnienie przechodziło, zapadał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego