Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
tę samą, mądrą i dobrotliwą, pełną humoru i ciepła dojrzałość, którą widziała teraz.
Najdłużej zatrzymała się nad fotografią małego Eugeniusza. Wpatrywała się w nią bez końca. Biedny, biedny mały chłopiec. Wyrośnie na biednego, dużego, niedorosłego człowieka.


Wciąż mu się przyglądała, miała nadzieję, że coś znajdzie, coś odkryje - jakiś trop, jakiś ślad. Ale nie znalazła nic. Musiała przyznać sama przed sobą, że wie za mało, żeby cokolwiek zrozumieć. Za mało - o nim. Za mało - o życiu w ogóle, po prostu.
Drżąc z zimna schowała album na miejsce, zasunęła cichutko szufladę. Poszła do kuchni, oparła się o piec - jeszcze był ciepły - i wetknęła
tę samą, mądrą i dobrotliwą, pełną humoru i ciepła dojrzałość, którą widziała teraz.<br>Najdłużej zatrzymała się nad fotografią małego Eugeniusza. Wpatrywała się w nią bez końca. Biedny, biedny mały chłopiec. Wyrośnie na biednego, dużego, niedorosłego człowieka.<br><br>&lt;page nr=156&gt; <br>Wciąż mu się przyglądała, miała nadzieję, że coś znajdzie, coś odkryje - jakiś trop, jakiś ślad. Ale nie znalazła nic. Musiała przyznać sama przed sobą, że wie za mało, żeby cokolwiek zrozumieć. Za mało - o nim. Za mało - o życiu w ogóle, po prostu.<br>Drżąc z zimna schowała album na miejsce, zasunęła cichutko szufladę. Poszła do kuchni, oparła się o piec - jeszcze był ciepły - i wetknęła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego