Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
współczucie dla ofiar ludobójstwa. Nie podobało mi się to.
Na tej samej wystawie pokazano fotografie trupów z Hiroszimy, które artysta niemiecki Arnulf Reiner pokrył bezładnymi gryzmołami. Gdyby te gryzmoły umieścił na białych kartkach, sam by za ich mizerny kształt ponosił odpowiedzialność. Jednak on wciągnął do swej gry prawdziwe, do tego sławne na cały świat obrazy ludzkiego cierpienia. Tego - bardzo dziś rozpowszechnionego - procederu nie lubię szczególnie.
Po raz pierwszy zmierził mnie on, pamiętam, w 1957 r. w Paryżu, kiedy zobaczyłem nowe obrazy Jeana Fautrier, francuskiego przedstawiciela abstrakcji typu informel. Wyglądały jak jego prace wcześniejsze: bezkształtne plamy, zacieki, mgły, chmury. Tym razem jednak
współczucie dla ofiar ludobójstwa. Nie podobało mi się to.<br>Na tej samej wystawie pokazano fotografie trupów z Hiroszimy, które artysta niemiecki Arnulf Reiner pokrył bezładnymi gryzmołami. Gdyby te gryzmoły umieścił na białych kartkach, sam by za ich mizerny kształt ponosił odpowiedzialność. Jednak on wciągnął do swej gry prawdziwe, do tego sławne na cały świat obrazy ludzkiego cierpienia. Tego - bardzo dziś rozpowszechnionego - procederu nie lubię szczególnie.<br>Po raz pierwszy zmierził mnie on, pamiętam, w 1957 r. w Paryżu, kiedy zobaczyłem nowe obrazy Jeana Fautrier, francuskiego przedstawiciela abstrakcji typu informel. Wyglądały jak jego prace wcześniejsze: bezkształtne plamy, zacieki, mgły, chmury. Tym razem jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego