żabki zgodnym chórem,<br>Wznosząc pełne szklanki w górę.<br>Lalka siedząc przy swym kocie<br>Jadła cały czas łakocie<br>I szeptała mu do uszka:<br>"Kotku bury, jam nie wróżka,<br>Jam zwyczajna jest laleczka,<br>Ale będę dla koteczka<br>Taka dobra, taka tkliwa<br>Jak prawdziwa panna żywa,<br>Ach, bo w bajkach wszystko bywa!"<br><br>Wróżka śliczna i wspaniała<br>Sama gości częstowała,<br>Wszystkim szklanki napełniała,<br>Podsuwała smakołyki<br>I na srebrne talerzyki<br>Garstki maku nakładała.<br><br>W maku tkwi przedziwna władza,<br>Co na oczy sen sprowadza.<br>Więc dokoła niespodzianie<br>Rozpoczęło się ziewanie<br>I niebawem, jednocześnie,<br>Mak pogrążył wszystkich we śnie.<br><br>Pan generał pierwszy usnął -<br>Tylko Wróżkę wąsem musnął.<br>Całe