Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Świerszczyk
Nr: 42
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1965
sobotę kiedy biegały na przerwie po szkolnym boisku, Ela potłukła sobie kolano. Kolano paskudnie bolało i trzeba było zrobić opatrunek. A teraz Ela siedzi w domu, nie przychodzi do szkoły i drugie miejsce w trzeciej ławce od okna jest puste. Zosia nie ma komu pokazać nowej zakładki do książki ani ślicznego obrazka, który dziś namalowała, a co gorsze, nie ma jej kto pomóc w rozwiązaniu trudnego zadania z rachunków. Ale od czego jest telefon?
Zosia spytała przyjaciółkę, czy może ją odwiedzić, i umówiły się na dziś po południu. Razem odrobią lekcje, potem porozmawiają o tym, co się dzieje w klasie - i
sobotę kiedy biegały na przerwie po szkolnym boisku, Ela potłukła sobie kolano. Kolano paskudnie bolało i trzeba było zrobić opatrunek. A teraz Ela siedzi w domu, nie przychodzi do szkoły i drugie miejsce w trzeciej ławce od okna jest puste. Zosia nie ma komu pokazać nowej zakładki do książki ani ślicznego obrazka, który dziś namalowała, a co gorsze, nie ma jej kto pomóc w rozwiązaniu trudnego zadania z rachunków. Ale od czego jest telefon?<br>Zosia spytała przyjaciółkę, czy może ją odwiedzić, i umówiły się na dziś po południu. Razem odrobią lekcje, potem porozmawiają o tym, co się dzieje w klasie - i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego