tego sklepiku nie miała, nie wiem,<br>jakby związał koniec z końcem. Nieraz mnie namawia, rzuć w cholerę ten<br>Zamek, stań za ladą. Ale jak bez tego Zamku, Piotruś? Tylu królów na<br>tym Zamku, rozumiesz? A pamiętasz tę Tereskę z trzeciej B? No, z<br>warkoczykami taka? Chodziłem z nią trochę. Nieduziutka, śliczności<br>dziewczyna. Odbił mi ją Biernacki. Na raka umarła. Popatrz, jak nie<br>wierzyć w przeznaczenie. A pamiętasz?<br> Nie, nie chciałem nic pamiętać. Patrząc zresztą na Kozę, odechciewało<br>mi się cokolwiek pamiętać. Bez ciągłego przymuszania się trudno byłoby<br>uwierzyć, że to ten sam płowy, drobny, chudy jak patyczek Koza. Cały<br>czas w