Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
i odczuwał je poetycko (nie wszystkie wprowadzone przez niego gatunki zdołano zidentyfikować). Miał twórczą wyobraźnię idącą w parze z werwą satyryczną, powiedzmy Adolfa Nowaczyńskiego. Sporo z tej werwy zwietrzało (Koun transponując "Ptaki na język nowogrecki opuścił wszystkie zaczepione w nich nazwiska, które w angielskim przekładzie Gilberta Murraya tworzą wcale spory słownik). Sporo aluzji zgłuchło na zawsze. Ale to co z tej sztuki ostało się mimo działania czasu, każe ją odczuwać jako coś zrozumiałego, bliskiego, pociągającego. Dzisiejszy widz w równym stopniu jak jej autor widzi w niej odwet i ucieczkę, sztukę, która osądza otaczającą rzeczywistość i wyzwala z jej ucisku zuchwałym zaklęciem
i odczuwał je poetycko (nie wszystkie wprowadzone przez niego gatunki zdołano zidentyfikować). Miał twórczą wyobraźnię idącą w parze z werwą satyryczną, powiedzmy Adolfa Nowaczyńskiego. Sporo z tej werwy zwietrzało (Koun transponując "Ptaki na język nowogrecki opuścił wszystkie zaczepione w nich nazwiska, które w angielskim przekładzie Gilberta Murraya tworzą wcale spory słownik). Sporo aluzji <orig>zgłuchło</> na zawsze. Ale to co z tej sztuki ostało się mimo działania czasu, każe ją odczuwać jako coś zrozumiałego, bliskiego, pociągającego. Dzisiejszy widz w równym stopniu jak jej autor widzi w niej odwet i ucieczkę, sztukę, która osądza otaczającą rzeczywistość i wyzwala z jej ucisku zuchwałym zaklęciem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego