Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
dla Sauków ich tradycyjnej siedziby - Saukenuk. W tej sprawie Keokuk wyprawił się aż do Waszyngtonu. Niczego wprawdzie nie załatwił u Białego Ojca, ale zorganizowano mu przejażdżkę po wielkich miastach Wschodniego Wybrzeża. Miał się naocznie przekonać o potędze białych, żeby potem przekazać swoje wrażenia współplemieńcom. Nic dziwnego, iż odtąd jeszcze gorliwiej służył Amerykanom, nie dziwi również, że wraz z tym wzmagała się wzajemna nienawiść przeciwników. Kiedy na radzie plemienia Keokuk ogłosił, że z woli władz amerykańskich jest naczelnym wodzem Sauków, Czarny Jastrząb chlasnął go batogiem po twarzy.
Mimo że traktat z 1804 roku, potwierdzony dwanaście lat później, przewidywał możliwość korzystania przez Indian
dla Sauków ich tradycyjnej siedziby - Saukenuk. W tej sprawie Keokuk wyprawił się aż do Waszyngtonu. Niczego wprawdzie nie załatwił u Białego Ojca, ale zorganizowano mu przejażdżkę po wielkich miastach Wschodniego Wybrzeża. Miał się naocznie przekonać o potędze białych, żeby potem przekazać swoje wrażenia współplemieńcom. Nic dziwnego, iż odtąd jeszcze gorliwiej służył Amerykanom, nie dziwi również, że wraz z tym wzmagała się wzajemna nienawiść przeciwników. Kiedy na radzie plemienia Keokuk ogłosił, że z woli władz amerykańskich jest naczelnym wodzem Sauków, Czarny Jastrząb chlasnął go batogiem po twarzy.<br>Mimo że traktat z 1804 roku, potwierdzony dwanaście lat później, przewidywał możliwość korzystania przez Indian
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego