jak gliniane korale.<br>Ostry, używając magii, zmusił Rodama do przyjścia. O tym mówił list wysłany przez pijanego przyjaciela.<br>Magwer zabił go. O, Ziemio, zamordował! Nie musiał się o to winić - czyż mógł wtedy przypuszczać, że ktoś rozpina wokół niego sieci, zastawia pułapki. A jednak czuł na wargach krew Rodama, poznał smak jego ciała. Pokuta. Czeka go długa pokuta. Nie teraz jednak, później.<br>Nie bez powodu Ostry wyznaczył ten sposób zabicia Rodama. Kiedy Magwer wszedł w umysł psa, Ostry zaatakował jego pamięć. Wiedział, że łatwiej opanuje człowieka, którego duch opuścił ciało. Magwer pamiętał trzecią istotę, której ślad wtedy wyczuł. To był Ostry