rodzai. <vocal desc="laugh"> <gap> to było. Nawet swojego czasu, próbując się odzwyczaić palić, paliłam papierosy, które się nie kwalifikowały do tego, żeby je w ogóle palić. Myślała, że sobie tak zniechęcę <vocal desc="sigh"> sobie, że w ogóle siebie zniechęcę do palenia, paląc taką tragedię, jak miałam w tym momencie. Bo były to papierosy naprawdę przeobrzydłe smakowo, zapachowo i i nie tylko. Nie wiem. I tak mi się udało wtedy ze trzy, cztery sztuki wypalić, z tym że powiedzmy do dwunastej tak wytrwałam, a po dwunastej pobiegłam do sklepu i kupiłam <orig reg="tę">tą</> markę, którą palę na co dzień.</><br><who2>No to jest pani przypadek beznadziejny.</><br><who1>Tak tak. Ja