Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
serce, wzruszyły go łzy starego. I byłby może Maciuś popełnił znów niewłaściwość, dając poznać swoje wzruszenie, lecz w porę się opamiętał i tylko mocniej zmarszczywszy czoło, chłodno powiedział:
- Czekam dziesięć minut.
Mistrz ceremonii wybiegł. Zakotłowało się w zamku królewskim.
- Skąd Maciuś się dowiedział?! - wołał zirytowany minister spraw wewnętrznych.
- Cóż ten smarkacz robić zamierza?! - krzyknął w uniesieniu prezes ministrów.
Aż minister sprawiedliwości przywołał go do porządku:
- Panie prezesie ministrów, prawo zabrania na oficjalnych posiedzeniach odzywać się w ten sposób o królu. Prywatnie może pan mówić, co się panu podoba, ale narada nasza jest oficjalna. I wolno panu tylko - myśleć, ale nie - mówić
serce, wzruszyły go łzy starego. I byłby może Maciuś popełnił znów niewłaściwość, dając poznać swoje wzruszenie, lecz w porę się opamiętał i tylko mocniej zmarszczywszy czoło, chłodno powiedział:<br>- Czekam dziesięć minut.<br>Mistrz ceremonii wybiegł. Zakotłowało się w zamku królewskim.<br>- Skąd Maciuś się dowiedział?! - wołał zirytowany minister spraw wewnętrznych.<br>- Cóż ten smarkacz robić zamierza?! - krzyknął w uniesieniu prezes ministrów.<br>Aż minister sprawiedliwości przywołał go do porządku:<br>- Panie prezesie ministrów, prawo zabrania na oficjalnych posiedzeniach &lt;page nr=24&gt; odzywać się w ten sposób o królu. Prywatnie może pan mówić, co się panu podoba, ale narada nasza jest oficjalna. I wolno panu tylko - myśleć, ale nie - mówić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego