Typ tekstu: Książka
Autor: Ławrynowicz Marek
Tytuł: Diabeł na dzwonnicy
Rok: 1998
nie została tego dnia przez Armię Czerwoną zgwałcona. Trzy dni później wyszła z domu w poszukiwaniu wody i wędrowała z wiadrem, przepatrując bezładne kolumny niemieckich jeńców. Bezskutecznie.

Gdy ciotka Halina i Mama zostały do niej dokwaterowane, Frau Gebauer bardzo się ucieszyła. Znów miała dla kogo przyrządzać kawę z mlekiem i smarować chleb marmoladą. Ktoś jej mówił "guten Morgen" i "gute Nacht", wychodził w pośpiechu i wracał zmęczony do domu. Było z kim oglądać blednące z roku na rok zdjęcia, omawiać sprawy zaszewek i falbanek. Wkrótce uważała Mamę i ciotkę za własne córki i gdy zaczęły nadchodzić listy z Wilna, oglądała je
nie została tego dnia przez Armię Czerwoną zgwałcona. Trzy dni później wyszła z domu w poszukiwaniu wody i wędrowała z wiadrem, przepatrując bezładne kolumny niemieckich jeńców. Bezskutecznie.<br><br>Gdy ciotka Halina i Mama zostały do niej dokwaterowane, Frau Gebauer bardzo się ucieszyła. Znów miała dla kogo przyrządzać kawę z mlekiem i smarować chleb marmoladą. Ktoś jej mówił "&lt;foreign lang="ger"&gt;guten Morgen&lt;/&gt;" i "&lt;foreign lang="ger"&gt;gute Nacht&lt;/&gt;", wychodził w pośpiechu i wracał zmęczony do domu. Było z kim oglądać blednące z roku na rok zdjęcia, omawiać sprawy zaszewek i falbanek. Wkrótce uważała Mamę i ciotkę za własne córki i gdy zaczęły nadchodzić listy z Wilna, oglądała je
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego