królewska mość, ach, przepraszam bardzo, ale nie mogę przyjść, bo jestem chory i zaraz położę się do łóżka. Dlatego mówię, że mnie nie ma w domu.<br>Maciuś odłożył telefon.<br>- Kłamie - mówi chodząc po gabinecie wzburzony. - Nie chce przyjść, bo już wie o wszystkim. Nikt mnie już teraz nie będzie szanował, śmiać się ze mnie będą.<br>Ale lokaj zameldował wizytę Felka i dziennikarza.<br> <page nr=184> - Prosić! - rozkazał Maciuś.<br>- Przyszedłem zapytać się waszej królewskiej mości, jak mam napisać w gazecie o dzisiejszym posiedzeniu Proparu. Można nic o tym nie pisać, ale będą plotki. Więc może napisać, że posiedzenie było burzliwe, że baron von Rauch podał się