Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 11
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1987
dyskutantów. Na wielu sesjach zabrakło miejsc siedzących - rzecz na takich kongresach niesłychana - tylu się zjawiło specjalistów od polskiej problematyki, polonistów, historyków, politologów i zwykłych polonofilów. Uderzyło mnie wkrótce po otwarciu konferencji, że nie było sesji, ba, nie było prawie wystąpienia lub dyskusji, gdzie nie cytowano by Kultury. Można więc było śmiało z obrad konferencji wyciągnąć wniosek, że naukowiec zajmujący się sprawami polskimi, lub jakikolwiek bądź inny człowiek zainteresowany, jeśli nie czytuje regularnie Kultury, po intelektualnych salonach swobodnie poruszać się nie może. I ja sama, podświadomie prawdopodobnie, aby sobie ułatwić kontakt z publicznością, rozpoczęłam mój referat o Szklanych domach Żeromskiego cytatem z
dyskutantów. Na wielu sesjach zabrakło miejsc siedzących - rzecz na takich kongresach niesłychana - tylu się zjawiło specjalistów od polskiej problematyki, polonistów, historyków, politologów i zwykłych polonofilów. Uderzyło mnie wkrótce po otwarciu konferencji, że nie było sesji, ba, nie było prawie wystąpienia lub dyskusji, gdzie nie cytowano by Kultury. Można więc było śmiało z obrad konferencji wyciągnąć wniosek, że naukowiec zajmujący się sprawami polskimi, lub jakikolwiek bądź inny człowiek zainteresowany, jeśli nie czytuje regularnie Kultury, po intelektualnych salonach swobodnie poruszać się nie może. I ja sama, podświadomie prawdopodobnie, aby sobie ułatwić kontakt z publicznością, rozpoczęłam mój referat o Szklanych domach Żeromskiego cytatem z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego