Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
perfumami i świeżym waniliowym ciastem, stygnącym na kredensie, kiedy Maniuta Psarułaki, wpadłszy dowiedzieć się, co jest na jutro zadane z otieczestwiennoj istorii, siadła do fortepianu grać Kazaczju kołybielnuju piesniu, a jej kuczer huczał w kuchni wesołym małoruskim basem.
"Skrzypce to początek całego mego nieszczęścia - mawiała później Róża. - Cóż za głupia śmiałość, co za podłość zniszczyć komuś życie, wyrwać z domu, z gimnazjum! (jakie ja miałam stopnie! żeby nie arytmetyka, na pewno skończyłabym z cyfrą, u nas w Taganrogu gimnazjum było pod protektorem imperatorowej). Od przyjaciół oderwać! z dobrego ustalonego bytu! I dlaczego? Dlatego, że starej pannie, że Luizie, tej od siedmiu
perfumami i świeżym waniliowym ciastem, stygnącym na kredensie, kiedy Maniuta Psarułaki, wpadłszy dowiedzieć się, co jest na jutro zadane z otieczestwiennoj istorii, siadła do &lt;page nr=25&gt; fortepianu grać Kazaczju kołybielnuju piesniu, a jej kuczer huczał w kuchni wesołym małoruskim basem. <br> "Skrzypce to początek całego mego nieszczęścia - mawiała później Róża. - Cóż za głupia śmiałość, co za podłość zniszczyć komuś życie, wyrwać z domu, z gimnazjum! (jakie ja miałam stopnie! żeby nie arytmetyka, na pewno skończyłabym z cyfrą, u nas w Taganrogu gimnazjum było pod protektorem imperatorowej). Od przyjaciół oderwać! z dobrego ustalonego bytu! I dlaczego? Dlatego, że starej pannie, że Luizie, tej od siedmiu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego