mnóstwo wniosło do kultury materialnej południowych regionów Bałtyku, bardzo niewiele wniosło do kultury duchowej Europy. Dopiero wyemancypowanie się stanów pruskich spod władzy Zakonu i przejście ich na stronę polską stworzyło warunki, w których mógł zabłysnąć Kopernik.<br>I wreszcie prawdą jest, że połowiczne załatwienie kwestii krzyżackiej przez Jagiellonów ściągnęło na Rzeczpospolitą śmiertelne niebezpieczeństwo w XVIII wieku i było dla niej gwoździem do trumny. Ale nie musiało tak być. Gdyby kontrreformacja nie zakleiła szlacheckich głów sarmacką ideologią, to Polska nie utraciłaby kontaktu z Europą Zachodnią. Może nie byłoby szwedzkiego potopu i wymknięcia się Prus Książęcych, ale to już zupełnie inne bajki i tematy