dajmy na to, po waszym sowicie zasłużonym zgonie od zgnicia na wilgotnej słomie: "sur la paille humide", jak mówią Francuzi - <br> nuci<br>o Francuzi, czyż bez ceny słów francuskich naszych blask?...<br> Tamci bledną najwyraźniej i rozdziawiają gęby, i padają na kolana<br>Ha - bledniecie wyraźnie, kotki me, i gęby się wam tak śmiesznie jakoś rozdziawiają, i czuję ból i rozkosz - ten dla pewnych typów najwspanialszy koktajl uczuć, w którym beznadziejność istnienia, razem z jego najgłębszą, niepowrotną cudownością, najgłębiej się przeżywa.<br> Wpada wepchnięty przez Strażnika II Czeladnik i też pada na kolana<br><page nr=291><br>Rewolucje się nie spieszą - one mają czas, te bezosobowe bestie...<br> SAJETAN<br> na