Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
i materii, wikłał się i utykał. Wreszcie dochodził do granicy ludzkich możliwości - nogi już nie mogły szybciej biegać, mózg nie mógł się uporać z nawałem zamówień - ogarniało go obrzydliwe poczucie niemocy (Synaj odczuwał to na swój sposób: "Dajcie mu rewolwer, niech zastrzeli siebie albo gościa") i wtenczas właśnie zalatywało go smrodliwe wspomnienie: "Tu schwitz, tu muszisz arbeiten" i "Graves i Barsac wyjmij z lodu!" To mu do cna obrzydzało pracę na rewirze. Mógł płakać, wściekać się, przeklinać - nic nie pomagało.
A w nocy, podczas snu, w dalszym ciągu walczył z rewirem, przewracał się z boku na bok, czasem budził się cały
i materii, wikłał się i utykał. Wreszcie dochodził do granicy ludzkich możliwości - nogi już nie mogły szybciej biegać, mózg nie mógł się uporać z nawałem zamówień - ogarniało go obrzydliwe poczucie niemocy (Synaj odczuwał to na swój sposób: "Dajcie mu rewolwer, niech zastrzeli siebie albo gościa") i wtenczas właśnie zalatywało go smrodliwe wspomnienie: "Tu schwitz, tu muszisz arbeiten" i "Graves i Barsac wyjmij z lodu!" To mu do cna obrzydzało pracę na rewirze. Mógł płakać, wściekać się, przeklinać - nic nie pomagało.<br>A w nocy, podczas snu, w dalszym ciągu walczył z rewirem, przewracał się z boku na bok, czasem budził się cały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego